Jak to właściwie jest być Architektem Wnętrz?

Praca jako architekt wnętrz jest bardzo kreatywna, wdzięczna i przy okazji  taka, jak by to nazwać –  „wyszukana”. Gdy mówię, czym się zajmuję, widzę w oczach rozmówców pewnego rodzaju podziw, trochę zazdrość i z całą pewnością gotowość, aby opowiedzieć o swoich rozterkach wnętrzarskich. Ale z drugiej strony – duża część osób uważa, że praca architekta wnętrz to taka praca na niby. Chodzi się po sklepach, ogląda fajne rzeczy, coś tam powybiera dla klienta, np. zasłonkę do poduszki, czy kolor ściany do podłogi i gotowe. Do tego ciągle pije się kawki z klientami.  Cóż to za praca? W sumie to przecież każdy to potrafi. Bo cóż to za sztuka zobaczyć, czy jakiś panel podłogowy będzie pasował do białej ściany, czy zasłonki ? A jeszcze za taką usługę płaci się, jak za zboże.

No właśnie – jak to właściwie jest być architektem wnętrz ?

Jak wygląda praca architekta wnętrz?

Zakres prac, jakimi zajmuje się architekt wnętrz, jest dużo większy, niż się zazwyczaj wydaje. To nie jest tylko dobranie wazonika do zasłonki, czy obrazu do kanapy 😊. Taki dobór jest oczywiście częścią pracy architekta wnętrz, ale  to jest już w zasadzie etap końcowy. Zresztą nie przez wszystkich lubiany. Samo pojęcie „architekt wnętrz” oznacza osobę, która:

 –  opracuje projekt wnętrza, począwszy od inwentaryzacji, poprzez koncepcje układu funkcjonalnego aż po projekt wykonawczy

–   dobierze materiały wykończeniowe

–   przygotuje wizualizacje do projektowanego wnętrza

–  policzy, ile potrzeba zakupić poszczególnych elementów

–  pomoże w złożeniu zamówień

–   dopilnuje ekipę budowlaną, aby remont przebiegł zgodnie z założeniami projektowymi

–  zgra wszystkie terminy

–  i na końcu wskaże odpowiedni wazonik.

Każdy z tych etapów wymaga innych umiejętności, innej wiedzy, innego sposobu działania. Praca przy projekcie wnętrza to długa, wyboista droga. Aby ją przejść, trzeba znać się na wielu dziedzinach. Innej wiedzy potrzeba, aby idealnie rozpracować układ np. w łazience,  tak, aby wszystko się zmieściło, aby był dostęp do kabiny, miski wc  czy rewizji i jeszcze, aby można było się po takiej łazience poruszać. Innej wiedzy potrzeba, aby doskonale dobrać kafle, ceramikę, armaturę, lampy. Jeszcze innej wiedzy potrzeba do zaprojektowania funkcjonalnych mebli. Do tego dochodzi umiejętność porozumienia się z wykonawcami, czy pilnowanie terminów. I jakby tego było mało, trzeba być przygotowanym na różne niespodzianki, jakie zazwyczaj pojawiają się w trakcie realizacji.

Na potrzeby tego wpisu opracowałam listę umiejętności, zawodów, jakie łączą się w pracy architekta wnętrz. Jedne są mocniej wykorzystywane, inne mniej. Niektóre z nich w ogóle nie dotyczą projektowania. Wszystko zależy m.in. od tego, jak dobrzy czujemy się w danej dziedzinie.

Architekt wnętrz to przede wszystkim:

ARCHITEKT – projektowanie wnętrz jest bardzo związane z projektowaniem architektonicznym. Może nie jest potrzebna cała specjalistyczna wiedza budowlana, ale duża jej część tak. W pracy architekta najważniejsza jest funkcja i takie kształtowanie przestrzeni, aby wnętrze było ergonomiczne, funkcjonalne. Dużą wartością dodaną jest wiedza z zakresu instalacji elektrycznych, hydraulicznych czy centralnego ogrzewania. Niestety ten zakres jest często pomijany przez początkujących architektów wnętrz, stąd pojawiają się niewybaczalne błędy w projektach.

PROJEKTANT MEBLI – meble są nieodłączną częścią projektu wnętrza. Aby dobrze zaprojektować meble i aby rysunki mebli były czytelne także dla ich wykonawców, trzeba znać nie tylko słownictwo meblarskie, ale także zasady konstruowania mebla. Co z czym się łączy i dlaczego. Dlaczego np. należy uważać przy projektowaniu dużych, poziomych frontów. Dlaczego blaty kuchenne nie powinny być wykonywane z marmuru, etc.

DEKORATOR – zajmuje się wystrojem wnętrza, czyli dobraniem tkanin, materiałów wykończeniowych, kolorów i wszelkich akcesoriów do projektowanego wnętrza. Ten zakres pracy to przede wszystkim spotkania z klientami w salonach sprzedaży artykułów do wyposażenia wnętrz, aby wspólnie dokonać wyboru. Ta część pracy architekta wnętrz ma bardzo artystyczny charakter i wymaga szczególnego zmysłu estetycznego. Jest to praca dla osób o dużej wrażliwości, stąd też często jest to zawód niezależny.

DORADCA – architekt wnętrz w trakcie spotkań i wielu godzinom poświęconym na rozmowach o preferencjach klientów, będzie wiedział, jaka np. sofa sprawdzi się najlepiej u danych klientów, czy też jaki rodzaj podłogi. Ale to nie wszystko. Jako doradca będzie umiał przekonać, że ten wybór jest najlepszy.

STYLISTA –  crème de la crème całego projektu. Stylista ma nie tylko niesamowite wyczucie estetyczne, ale także doskonałe rozeznanie w trendach. Ręka stylisty nadaje wnętrzu klasy, elegancji i niepowtarzalnego charakteru. Dobry stylista może zakamuflować mankamenty wnętrza i wydobyć jego urodę. Może także sprawić, że nudne, nieciekawe wnętrze nabierze uroku bez konieczności kosztownych remontów.

KIEROWNIK BUDOWY – rozrysowanie projektu i dobranie wykończenia to tylko część pracy architekta wnętrz. Równie ważna jest część dotycząca realizacji. Ten zakres prac pojawia się wówczas, gdy klient zdecyduje się na nadzór autorski nad realizacją. Tutaj trzeba wykazać się niezwykłą umiejętnością prowadzenia rozmów z wykonawcami tak, aby trzymać się wytycznych projektowych i nie ulegać „nie da się” wykonawców. Doświadczenie jest tutaj bardzo przydatne.

Architekt wnętrz to trochę także:

PRAWNIK – prawnik? Jak to? No tak, dobrze skonstruowaną umowę można zlecić. To jest bardzo dobry pomysł. Jednak jeśli w trakcie pracy pojawią się pretensje, roszczenia dobrze jest umieć sobie z nimi poradzić już na początku niezgodności. Jasne, rzetelne wyjaśnienie spornych kwestii bardzo często oczyszcza atmosferę i pomaga doprowadzić projekt do końca.

PSYCHOLOG – remont mieszkania czy budowa domu to jedno z najczęstszych przyczyn rozwodów. Kością niezgodny może być wszystko – rodzaj umywalki, kolor ściany, styl zabudowy kuchennej. Architekt wnętrz często uczestniczy w takich rozmowach. Powinien wykazać się nie lada dyplomacją i umiejętnością łagodzenia konfliktów.  A przede wszystkim nie obarczać  siebie różnicą poglądów klientów.

INFORMATYK – w naszych czas chyba każdy jest trochę informatykiem. W zawodzie architekta wnętrz ta umiejętność jest przydatna zwłaszcza w momencie, gdy opracowujemy wizualizację. Wiedza z zakresu oprogramowania w tej dziedzinie jest bardzo rozległa. Bo niestety potrzeba więcej niż jeden przycisk, aby stworzyć projekt w 3D.

NAUCZYCIEL – dużą część czasu, jaką zajmuje praca nad projektem to edukacja 😊. Edukacja klientów i tłumaczenie, dlaczego w jakiś sposób coś zostało rozwiązane. Dlaczego każdy projekt MUSI być zgodny z zasadami ergonomii, czy z normami budowlanymi. Dlaczego coś MUSI mieć określony wymiar. Dlaczego… Pytań zazwyczaj jest wiele. Ale aby edukować, trzeba samemu dużo wiedzieć, ale także umieć tę wiedzę przekazać. I nie trzeba się wstydzić

KSIĘGOWY – tabelki, zestawienia, wyceny, kosztorysy, rozliczenia…tak, na tym także powinien znać się architekt wnętrz.

FOTOGRAF – na koniec prac, po zaprojektowaniu wnętrza, zakończeniu remontu, wystylizowania przestrzeni przychodzi czas na sesję zdjęciową. Pierwsze zdjęcia architekt wnętrz robi zazwyczaj sam i często nie ma możliwości, aby zrobić drugi raz sesję w danym wnętrzu. Zdjęcia muszą być udane od razu. Także podstawowa wiedza z zakresu fotografii bardzo się przydaje.

Im dłużej zastanawiałam się nad tym, jakie jeszcze zdolności może mieć dobry architekt wnętrz, tym więcej przychodziło mi do głowy. Bo np., czy nie powinien być także dobrym sprzedawcą czy negocjatorem? No właśnie – ale czy na wszystkim trzeba się znać? Czy te wszystkie, wymienione przeze mnie „zawody”, trzeba mieć super opanowane? Ta lista jest przytłaczająca i w sumie też….zniechęcająca. No bo jak tu skupić się na tym, co w pracy jako Architekt Wnętrz jest najważniejsze, czyli na projektowaniu, jeśli czekają  inne umiejętności do zgłębienia? Na szczęście nie trzeba znać się na wszystkim. Zachęcam do delegowania zadań. Do zlecania prac specjalistom w swojej dziedzinie. Pewnie na początku pracy w zawodzie większość prac wykonuje się samemu. Ale, aby mieć czas na rozwój swoich talentów, warto oddać część obowiązków, zwłaszcza tych nielubianych. 

Nie ma nic gorszego niż męczyć się nad tym, czego nie lubimy i nie mieć czasu na to, co jest naszą pasją,  co przychodzi nam łatwo, daje dużo radości i zarobku. Dobry Architekt to szczęśliwy Architekt :-). 


Jeśli temat Ciebie zainteresował, to zapraszam do artykułu o naszej Akademii Dobrego Projektu. 

Link TUTAJ 


opracowanie: Wioleta Wójciak

Leave a Comment

Przewiń do góry